Hergla i Port El-Kantaoui – zobacz koniecznie!

port el kanatoui

Port El Kantaoui leży na pn-zachód do Sousse. Dojedziemy tu każdą taksówką, mijają uprzednio Hammam. To zbudowany od podstaw kompleks turystyczny, który przyciąga codziennie tysiące turystów. Dlaczego? To taka trochę miniatura Las Vegas – nocą mieni się milionami barw – usiany hotelami, butikami i krakami port odżywa codziennie po 20:00. Polecam oglądnac spektakl światło i woda przy ogromnej fontannie lub przejść się nabrzeżem wzdłuż zacumowanych jachtów i statków. Ceny posiłków są tutaj różne – nocą ciężko znaleźć wolne miejsce. Na brukowanych uliczkach słychać polski, rosyjski, niemeicki. Dla spragnonych wrażeń – mini wesołe miasteczko albo możliwość wykupienia rejsu statkiem. W sumie jak wszędzie. Port ma swój klimat, ale wielu razi swoimi tłumami. Ale jest na to rada, jeśli mieszkacie w okolicy.

_igp6345 _igp6329 _igp6314 _igp6350

Dosłownie 10 minut zółto-niebieską taksówką w kierunku pn-zach znajduje się Hergla – supełnie inny, kontrastowy świat. Jedziemy tutaj jadąc mierzeją i mijając po lewej malowniczą lagunę – Jezioro słone i deltę rzeki Ued Sed. Warto się choć na godzinkę tu zatrzymać by pooglądać brodzące w wodzie flamingi, warzęchy czy szablodzioby. Na dni widać ślady – chyba ktoś przeszedł jezioro pieszo. To możliwe.

Hergla

Dalej widać już dachy Hergli. To mała, malownicza wioska, gdzie kilka ulic na krzyż przecina kwartały usiane białymi domkami, nierzadko zarośnietych całkiem kolorowymi kwiatami. Nad wioską góruje śnieżnobiały meczet. Na ulicach pustki. d czasu do czasu pojawią się kobiety noszące suchą trawę, dzikie koty czy rybacy. Wszystkie drogi prowadzą do portu, gdzie polecam wejść na sam koniec falochronu i obejrzeć pracę w rybaków. Na północno-wschodnich krańcach Hergli znajduje się malownicze wybrzeże klifowe, jedno z piękniejszych w Tunezji. Nie ma tu plaż, ale spore płaskie kamienie ze skał wulkanicznych ułatwiają rozłożenie się. Na dnie mała rafa, więc warto wziąż sprzęt do nurkowania lub snorkelingu. Tysiące krabów fajnie urozmaicają pobyt tutaj. Tłumów nie ma nigdy. Jeśli jednak nie pasuje wam ani brak plaż w Hergli ani tłumy w El Kantoui warto odwiedzić plażę na wspomnianej wcześniej mierzei. Prowadzą ją libijczycy i za 5 dinarów macie i piaskowy raj i pustki.

Zarówno w Hergli jak i w El Kantaoui nie polecam nocować. Tutaj nie ma hoteli a tam są ale za to bardzo drogie. Wypad w te rejony to idealna propozycja dla zakwaterowanych w Sousse czy też Monastirze. Jeśli natomiast Hergla nie przekonuja Was bo nie ma plaży a El Kantaoui odstręcza tłumami – pomiędzy nimi na wspomnianej mierzei od strony morza znajdują się płatne plaże, obsługiwane przez Libijczyków (5 dinarów za dzień). Tak naprawdę są zawsze pustawe i naprawdę spokojne


imgp7512imgp7285 imgp7218imgp7214imgp7338 imgp7302

imgp7355imgp7428

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

Preview: