Linie lotnicze muszą zaczynać o sobie przypominać klientom. Ryanair znów wypuszcza na rynek masakryczną promocję, czyli 4 zł za przelot bez żadnych opłat. Tzn bez opłat jeśli tylko mamy odrobinę sprytu i praktykujemy turystyczny ascetyzm (tylko bagaż podręczny)
Na stronie promocji widzimy, że mnóstwo lotów w konkretnych terminach przecenionych jest do 4 lub 9 zł. Jakby tego było mało społeczność internetowa automatycznie podchwyciła pomysł i „sprzedała” go dalej. Nic nie szkodzi, Ryanair podobno ma milion takich biletów do „rozdania. Co trzeba zrobić? Zrezygnować z ubezpieczenia i bagażu, trafić na promocję pt „tax free”, zarezerwować lot tam i z powrotem między 18 marca a 31 maja i wybrać najlepiej środek tygodnia – nie święto. Najlepiej mieć jeszcze kartę płatniczą VISA Electron (generalnie polecam) by zapłacić za bilet bez żadnych prowizji.
Gdzie można polecież na 2,3 dniowy wypad? A wszędzie – albo na Wyspy Brytyjskie np na mecz Liverpoolu, albo do Barcelony – o też porze już słonecznej i ciepłej lub do Sztokholmu i kilkunastu innych miast. Uwaga – miejsca docelowe zależne od miasta z Polski, z któego chcesz lecieć
Pingback: “Miasta Marzeń”, kolejna turystyczna seria Gazety Wyborczej od 7 marca | Marcin Nowak | Blog&Website
Pingback: Kryzys w turystyce - szansą dla krajowej turystyki | Marcin Nowak | Blog&Website