Park, w którym znajduje się słynna gliwicka palmiarnia liczy sobie prawie 3 wieki a początki tego neizwykłego bydynku sięgają roku 1880, gdy w tym miejscu stanęły pierwsze szklarnie-ogrody….
Niedaleko stadniny koni w Szałszy w naturalnym obniżeniu pomiędzy łagodnymi rolnicznymi pagórkami leży niezbyt duży, ale bardzo urokliwy pałac o wybitnych walorach architektonicznych. Stanął tu w 1877 roku…
Pszczyna, nazywana perłą Górnego Śląska przyciąga co rok około 300 tys. turystów. Miasto niepozorne, rozłożyło się wokół podłużnego (troch podobnego do słowackich i węgierskich) rynku po południowej stronie…
Stoję u wejścia do rezerwatu Segiet w Bytomiu – Suchej Górze. W oddali ścieżka ginie w otchłani wielokolorowego szaleństwa. Gęsta buczyna i wszechobecne leje zapadliskowe powodują, że Las Segiecki mógłby śmiało grać w filmie, żywo wyjętym z baśni Braci Grimm. Segiet o każdej porze roku zachwyca. Najpiękniej podobno wygląda jednak jesienią, gdy srebrne kory drzew kontrakstują z brązowym poszyciem i czarnymi koronami.
Bóg, przestrzeń, zieleń i wygodna architektura. To słowa klucze, które w skrócie cechują architekturę modernistyczną w okolicach pl. Traugutta w Zabrzu – dawniej Placu Targów Poniedziałkowych. To jedyne takie założenie na Górnym Śląsku. Warto je poznać.
Zabrzański modernizm trochę inny niż katowicki, bo niemiecki od wielu lat jest na kartach najważniejszych podręczników architektury. Miasto posiada wiele cennych pojedynczych budynków, zachowanych w stylu Bauhausu (jak komenda policji czy Kościół Św. Józefa) oraz wczesnego funkcjonalizmu utopijnego. Plac Traugutta oprócz otaczających go z 3 stron długich, bardzo eleganckich budynków o absolutnie nowoczesnej jak na ówczesne czasy konstrukcji z jednej strony jest otwarty na długi – kilometrowy park, który miał stanowić zielone serce nowego Zabrza – czyli miasta dumy w czasach III Rzeszy.
Jeśli ktoś z Was myśli, że szczytem przyrodniczego oblicza regionu jest pierścień leśny wokół GOPu i ilość lasów, to się grubo myli. Na północny wschód od Raciborza (mapa) w Kotlinie Raciborskiej i dolinie Odry leży rezerwat Łężczok, chroniony obszar o naprawdę zatrważających walorach ornitologicznych. Oprócz ciekawej szuwarowej flory, naturalnego lasu łegowego i grądowego, znajdziemy tutaj 51% gatunków ptaków występujących w całej Polsce. Byłem tam niedawno, aby nakręcić film dla Telewizji Silesia, ale przełom marca i kwietnia to jeszcze za wcześnie by obejrzeć setki a nawet tysiące ptaków, migrujących z południa naturalną ptasią „autostradą” jaką jest Brama Morawska. Zazwyczaj się tu zatrzymują na przystanek, a spora część zostaje. Do października.