Najpierw Allegro teraz W24. Dwie w sumie ikony polskiego internetu wyremontowały się. W obydwu przypadkach można powiedzieć „szkoda”. O allegro już wyszumiali się internauci. Dziś zadebiutowały nowe wiadomości24.pl. Podobno robione przez rok.
Na pierwszy rzut oka zmiana jest bardzo duża, powiem wręcz rewolucyjna. Ze szpalty stylizowanej na wirtualną gazetę, czytelną i oszczędną powstała hybryda serwisu społecznościowego, bloggingu i serwisu informacyjnego. Dobrze to czy źle. W nowe stronie w24 widać pogoń za nowoczesnością, wielką chęć sprostania obecnym standardom. Wszystko dobrze, gdyby nie fakt, że efekt końcowy nie odbieram za udany. Po pierwsze jest na stronie chaos – im więcej, tym gorzej, zwłaszcza w boksie informacyjnym, po drugie trochę ciężka, nie ze względu na grafikę a na elementy ruchome (pozioma chmura zdjęć – rozpraszające), po trzecie chyba jednak architekci informacyjni nie do końca potrafili przesiać idee web 2.0 – przesiać, czyli zrezygnować z tych najgłupszych i zostawić najptrzebniejsze. Ostały się niektóe cukierkowe i plastikowe, nie widzę użytecznych, jak np zaawansowana wyszukiwarka. A po ostatnie uważam za niesmaczny fakt umieszczenia w logo informacji i „największm serwisie dziennikarstwa obywatelskiego”, gdy od marca informacja jest nieaktualna. Nieważne.
Na plus oceniam nową grafikę, ikonki i czcionkę w artykułach. Jest lekko, ładnie dla oka i świeżo. Podobają mi ię też mikrobannerki przy autorach ze statusami tych osób. Ładniej wygląda też panel twórcy, czyli redaktora lub moderatora.
Cóż. Społeczności w24 życzę dalszych sukcesów, umiejętnego przeformowania się i nauczenia nowej odsłony. Dziennikarstwo obywatelskie to wciąć urodzajne pole w Polsce. Wiadomości24 ku mojemu zaskoczeniu nie zwróciły się w kierunku lokalności, wrecz przeciwnie. Tym samym mogą bardzo stracić
Już niebawem w nowej odsłonie obejrzymy dwóch głównych konkurentów Wiadomości24.pl – portale Moje Miasto (1 miejsce) i iThink.pl (4 miejsce). Konkurencja działa. Byle tylko nie chora. Wczoraj zgłosił się do mnie jeden z dziennikarzy obywatelskich z MM i skrażył, że wiadomości24.pl opublikowały jego materiał usuwając imie i nazwisko. Mirosław Ogórka co ciekawe wygrał w konkursie na dziennikarza obywatelskiego roku. Specjalnie napisał dwa artykuły – jeden dla mmsilesia.pl drugi dla w24. Według administratorów popełnił plagiat. Według mnie twórcy w24 stracili poczucie słowa „dziennikarstwo obywatelskie”, któe nie ma granic, obostrzeń i przynależności. Kiedyś dla w24 najważniejsi byli ludzie i artykuły. Teraz jak widać nadganianie uciekających serwisów i „łebdwazerowość”. Ale łebdwazerowość jest jak scyzoryk, trzeba umieć się nią posługować, bo inaczej można się skaleczyć
Update: Tak jak myślałem, internauci są zawiedzeni, tak samo jak ja. „Z czystej, przejrzystej, przesiaknietej duchem drukowanej gazety strony, zrobilo sie curkierkowate, nieprzejrzyste dziwadlo”