Wydarzenie tygodnia w polskim internecie? Redaktor Naczelny portalu Wiadomości24.pl napisał jeden z najdłuższych swoich tekstów na łamach serwisu. W nim dosyć skrupulatnie wypunktował serwisy społecznościowe, działające na zasadach agregatów linków www. Czyli w polskich realiach powiedzmy wprost zaatakowany został wykop.
„Treść jest własnością serwisu, który ją wytworzył. Tej zasady nie respektują internetowe pasożyty, które coraz częściej atakują twórców i serwisy produkujące treści. Zagrażają też internautom, którzy zazwyczaj nie znają i nie stosują prawa autorskiego”.
Tyle Paweł Nowacki – na sam początek. Zapewne wielu internautom już w tym momencie kartofle w piwnicy się potraciły czy scyzoryk w kieszeni otwarł – jak kto woli. Nazwanie serwisów diggowych pasożytami i dalej oskarżenie ich o kradzież treści, komentarzy czy też nabijanie sobie oglądalności mocno uderzyły wielu, wielu, wielu webuserów. Sprawę ujawnił Grzegorz Marczak a na Antywebie – posypało się prawie 100 komentarzy.
Trudno mi krytykować Pawła, bo przez długi czas udzielałem się aktywnie na Wiadomościach24. Mimo iż minęło półtora roku wciąż jestem tam czwarty ever. Nieistotne…
Wiadomości oprócz chwilowego rozgłosu i pięknej realizacji powiedzenia „nie ważne jak, ważne by mówili” wytoczyły ostre działa. Przez wiele miesięcy (ale to dawno) był brane jako super przykład serwisu dziennikarstwa obywatelskiego. Świeże, nowe, rewolucyjne. Napoleon!
Dziś takim posunięciem jednak te wojska napoleońskie są gdzieś daleko pod Moskwą i dostają cięgie baty. Została złamana jedna podstawowa zasada: społeczność nie powinna atakować innej – równie dużej społeczności. A tym bardziej w jednej osobie! Tym bardziej, że wykop.pl to jeden z najbardziej lubianych polskich projektów internetowych. Już teraz masa „wykopowiczów” wypisuje się z wiadomości, bojkotuje, mści, dogryza. Efekt był do przewidzenia.
Nie podgryza się swojego chlebodawcy. Tak, chlebodawcy – Dla takiego serwisu jak W24 wprowadzenie tekstu na główną wykopu to jakieś 20 tys. UU – W przypadku, gdy serwis ma jakieś 800 tys. UU, to daje 2,5 % ruchu. Jeden tekst!
Tak chyba myślał ktoś kto puszczał notorycznie chyba miliony WSZYSTKICH tekstów z portalu W24 na wykop. Wygląda wiec na to, jak twierdzi Michał Białek z działu marketingu wykopu, że…
„Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, iż redakcja serwisu jeszcze niedawno próbowała “usilnie” promować artykuły z W24, zasypując nimi Wykop. Gdy kolejne nasze próby przekonania redaktora naczelnego Pawła Nowackiego, że tego typu działania psują dobre imię jego serwisu okazały się bezowocne – zdecydowaliśmy się zablokować spamerskie konta. Krótko po tym wydarzeniu pojawia się w/w artykuł. To chyba mówi samo za siebie… ” (cytat za serwisem antyweb.pl)
I się nie dziwię. Na wykop powinniśmy wrzucać, to co ciekawe, unikalne, powiedziałbym „endemiczne”. Ale nie wszystko, co popadnie! Przy tej okazji warto zaznaczyć: Szanujmy się wzajemnie, szanujmy inne społeczności, szanujmy zaangażowanie innych – sam fakt, że są i zmieniają świat wokół (wykop na pewno). Dlaczego wojna Gruzińska? Ano wszyscy już wiemy, kto zaczął i jak skończył…
I na koniec jeszcze skromny „WTF”. Kilka dni temu „Polska The Times” pisała o wykopie jako cudzie, genialnym wynalazku sieci, forum dla kumatych itd. No to się niedogadali w Polskapresse